Forum Wolnej Kompanii Piechoty Lekkiej

Winko

pisze to tu, bo przed chwilą wpadłam na pomysł by się pochwalić, otóż jak szyłam na wyjazd wersje oszczędnościową giezła, tzn, bez rękawów na ramiączkach to swobodnie wystarczyła mi jedna długość, myślę, że osoba nawet szersza w ramionach też mogłaby to zastosować... zwracając oczywiście uwagę na szerokość materiału... długość również jest odpowiednia, ani nie za długie (tzn do ziemi) ani nie za krótkie Very Happy

nie wiem, jak wprowadzam tym zamęt to proszę mnie poprawić... z giezła nie mniej jednak jestem zadowolona Very Happy

moraine

Giezło na ramiączkach to po prostu tuba na ciało z ramiączkami. Jeśli ma miec kliny, to już się trzeba chwilke pobawić. Sporo tez zależy od szerokości danej osoby Wink

Winko

no tak... nie mniej jednak w tej tubie na ciało sama sobie się bardzo podobam Very Happy

a no i bez klinów szyłam (choć ta bawełna to było zdzierstwo by nie była dość szeroka)... ale ruchów mi jakoś tak wyjątkowo nie blokuje, w koncu nie uprawiam biegu przez płotki, a i wtedy można co nieco zadrzeć Wink

a tak na przyszłość się spytam, czy w giezłach występują rozporki z boku?

moraine

W giezłach kąpielowych, które z natury były do pół łydki długie, wąskie, i rozcięte do pół uda.

Emilka

Jakaż zbereźność! Razz

Chaos

RrrrrrrRRRRRRRrrrr ^^ Smile

fajne musiały być te giezła kąpielowe... zwłaszcza mokre Very Happy

Winko

heh i powrót do miss mokrego giezła Razz

ale swoja droga faktycznie, wyjatkowo duze rozciecie.. az do uda... ja nawet teraz takich nie mam Very Happy

moraine

Zbereźnośc owszem duża. W pamiętnym 2001 na turnieju w Kętrzynie był nawet konkurs na miss mokrego giezła Smile

Karasu

Oj, był... Miauuuu.....

Pozdrrrrawiam

Chaos

ale się offtop zrobił Smile

- nie licząc 2 ostatnich postów Smile